17.1 C
Gdynia
czwartek, 19 września, 2024

Nie będziemy płacić odszkodowań imigrantom! Czy aby na pewno?

Share

Próbowali nielegalnie przekroczyć granicę kraju, ale to Straż Graniczna przegrała w sądzie! Migranci poskarżyli się na wypychanie przez pograniczników do kraju, z którego usiłowali wedrzeć się na terytorium Polski – tj. Białorusi – a polski sąd w Białymstoku przyznał im rację i zasądził zwrot kosztów sądowych. Czytamy i od razu wiem, że to klasyczny fake news. Jaki polski sąd, w takich okolicznościach, przyznałaby odszkodowanie białoruskim skoczkom!

Autorzy tego oczywistego kłamstwa muszą być świetnie wyszkolonymi specjalistami (zapewne trenowanymi w Mińsku lub w Moskwie), bo zwracam uwagę na poziom tej misternie utkanej prowokacji. W materiale są daty, miejsca, oznaczenia sądów, wskazane portale informacyjne. Jest wszystko! Majstersztyk.  Czytamy w jednej z notatek:  „Wyrok dotyczy obywatela Afganistanu, który w nocy, 3 kwietnia 2023 roku, próbował przedostać się przez stalową zaporę na granicy polsko-białoruskiej na terytorium naszego kraju. W czasie próby przedostania się przez wysoki mur migrant runął na ziemię po polskiej stronie i złamał kostkę. Mężczyzna otrzymał pomoc od polskich służb – jego rana została opatrzona, a złamany fragment nogi usztywniono gipsem. Następnie Afgańczyk został cofnięty na Białoruś. Tam był leczony w szpitalu w Brześciu, a potem pojechał do Mińska. Z jakiegoś powodu polscy aktywiści humanitarni byli w kontakcie z migrantem, kiedy przebywał w stolicy Białorusi – donosi „Wirtualna Polska”. Poradzili mu, że może zaskarżyć polskie służby za to, że cofnęły go na Białoruś po nielegalnym przekroczeniu granicy państwa. Tak też zrobił i… wygrał w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Białymstoku”. Należy przyznać, że rosyjscy sztangiści zaprzężeni w tryby wrażej propagandy (wspomagani przez białoruskich kolegów z sędzią Szmydtem na czele) wiedzą, w której to piekarni sprzedają ciepłe bułeczki ze słodkim nadzieniem.

Albo taka informacja: „Pochodzi z Etiopii i jest homoseksualistą. W Etiopii homoseksualizm jest nielegalny i podlega karze pozbawienia wolności od roku do 15 lat. 12 kwietnia 2023 r. przybył do Moskwy, a w dniu 6 maja 2023 r. nad ranem wraz z napotkanymi osobami próbowali przedostać się do Polski, przekraczając płot graniczny przy pomocy drabiny” – uzasadnia WSA. Straży Granicznej zarzucono jednak także to, że po opatrzeniu złamania Etiopczyk został odwiedziony i „wypchnięty” na białoruską stronę granicy. Po spędzeniu rzekomo doby na pograniczu zabrano go do szpitala w Siemiatyczach. Ponadto pogranicznicy mieli zignorować napisaną na kartce prośbę: „I want to asylum here Poland, please” (ang. „chcę azylu tutaj, w Polsce”)”. W obu sprawach sąd uznał, że Straż Graniczna powinna przyjąć od cudzoziemca wniosek o udzielenie azylu. Oba wyroki z 5 marca uprawomocniły się. Na wniosek sądu powodom zwrócono koszty sądowe w wysokości 697 zł. Korzystny wyrok WSA dla migrantów otwiera im drogę do otrzymania zadośćuczynienia za działanie polskich służb. Trzech Afgańczyków, którzy nielegalnie przedarli się do Polski w 2023 roku już założyło sprawy o odszkodowanie na łączną kwotę 240 tys. złotych. Sprawa przeciąga się, bo… powodów nie ma już w Polsce. Mają zostać przesłuchani przez służby innego kraju.

Brawo wy, ale my (tu w kraju nad Wisłą) nie damy się nabrać na te śmieszności. Teraz tylko czekamy na dementi ze strony ministra Bodnara, co może potrwać nawet kilka dni, bo pan minister opatruje rany po starciu z posłem Romanowskim. Jak tylko się wykuruje (czego mu szczerze życzymy), to zapewne zada kłam tym oczywistym fałszywkom cytowanym powyżej.

Także (radzimy naszym szanownym Czytelnikom) uspokójcie się i pokładajcie ufność w sędziach! Naszych POLSKICH (jedzących czosnek i cebulę) sędziach. W razie czego rachunki wyślemy na Jagodno.

Postscriptum

Gdyby jednak doniesienia te okazały się prawdziwe (ale to nie może być), to wówczas proponuję Straży Granicznej lub Prokuratorii Generalnej RP wystąpić z kontra-pozwem, wszak ochrona granicy państwa nie jest funkcją bezobsługową: ponosimy koszty osobowe, koszty paliwa, monitoring, samo wzniesienie zapory kosztowało nas 1,6 mld. PLN…Proponuję zatem wyjąć z szuflady kalkulator, obliczyć koszty interwencji i wysłać do Etiopii (czy tam innego Afganistanu) przedsądowe wezwanie do zapłaty. Jeżeli zasądzono już jakieś odszkodowania – wypłatę należy natychmiast wstrzymać do czasu ewentualnej zapłaty odszkodowania na rzecz skarbu państwa. Aha i rozprawy przed polskim sądem oczywiście powinny odbywać się wyłącznie w trybie on-line, bez osobistego stawiennictwa oskarżonych.  

Subskrybuj za darmo

Nie przegap żadnej historii dzięki powiadomieniom

Najnowsze

Czytaj także

Polecamy