17.1 C
Gdynia
czwartek, 19 września, 2024

„W dobrych zawodach wystąpiłem” – śladami Andrzeja Boboli

Share

Życie, posługa i męczennictwo

Andrzej Bobola urodził się w polskiej rodzinie szlacheckiej, która była oddana katolickiej wierze oraz aktywnie wspierała cele kościelne i charytatywne. W 1611 roku wstąpił do zakonu jezuitów w Wilnie. Po dwóch latach złożył śluby zakonne i rozpoczął naukę w wileńskim Kolegium Akademickim, gdzie studiował filozofię i teologię. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1622 roku. Na początku swojej posługi kapłańskiej pracował jako kaznodzieja i spowiednik w Nieświeżu. Jako rektor tamtejszego kościoła zabiegał o oficjalne ogłoszenie Matki Bożej Królową Polski. 1 kwietnia 1956 r. król Jan Kazimierz wraz z senatorami złożył w tym dniu uroczyste ślubowanie. Ogłosił wówczas Matkę Bożę Królową Korony Polskiej. Powierzył Jej opiece mieszkańców Rzeczypospolitej.

Od 1624 roku ojciec Andrzej Bobola działał w Wilnie. Angażował się w działalność duszpasterską, odwiedzając więzienia i przytułki, a także założył Sodalicję Mariańską. Większość swoich wypraw misyjnych Andrzej Bobola odbywał pomiędzy Pińskiem a Janowem Poleskim. Odwiedzał miasteczka i wioski, gdzie głosił kazania, nauczał podstawowych prawd wiary i udzielał sakramentów. Z wielkim zamiłowaniem odprawiał Msze święte i rozdawał Komunię świętą. Był znakomitym mówcą i potrafił przemawiać do serc ludzi. Poprzez wilkie zaangażowanie niesienia pomocy potrzebującym, w czasie epidemii, Andrzej Bobola zasłużył sobie na przydomek „Apostoł Polesia”. Był on człowiekiem głębokiej modlitwy, praktykującym ascezę i wyrzeczenia. Pomimo wybuchowego temperamentu, odznaczał się wielką pokorą, cierpliwością i posłuszeństwem.

W 1657 roku, podczas jednej z wypraw misyjnych, Andrzej Bobola został schwytany przez Kozaków, którzy prowadzili antykatolickie powstanie. Jego aresztowanie było związane z rosnącymi napięciami religijnymi i politycznymi w regionie. Bobola był postrzegany jako zagrożenie dla prawosławnych, ponieważ jego misjonarska działalność prowadziła do konwersji wielu ludzi na katolicyzm.

Kozacy, pełni nienawiści do katolików, postanowili uczynić z niego przykład. Andrzej Bobola był brutalnie bity, przypalany ogniem i torturowany w sposób, który miał na celu złamanie jego wiary. Kozacy obdarli go ze skóry, odcięli nos, wargi, język, a na końcu złamali kości. Pomimo tych niewyobrażalnych cierpień, Andrzej Bobola nie wyrzekł się Chrystusa i pozostał wierny do końca.

Święty Andrzej Bobola jest postacią, której życie i męczeństwo w pełni odzwierciedlają słowa z Drugiego Listu do Tymoteusza: „W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem” (2 Tm 4,7). Te słowa, przypisywane św. Pawłowi, są doskonałym podsumowaniem życia świętego Andrzeja, który bez wahania mógłby je wypowiedzieć, patrząc na swoją drogę pełną poświęcenia, odwagi i niezłomnej wiary.

Obcowanie świętych

Po tragicznej śmierci Andrzeja Boboli, jego ciało zostało pochowane w Pińsku. Jednak przez wiele lat miejsce jego pochówku było zapomniane, a pamięć o nim trwała głównie w sercach jego współbraci i tych, którzy doświadczyli jego posługi. W 1702 roku, około 45 lat po jego śmierci, miało miejsce niezwykłe wydarzenie, które przyczyniło się do odnowienia kultu Andrzeja Boboli.

Marcin Godebski, rektor szkoły jezuickiej w Pińsku, otrzymał wizję, która miała fundamentalne znaczenie dla przywrócenia pamięci o Andrzeju Boboli. Według relacji, Andrzej Bobola objawił się Godebskiemu w sposób nadprzyrodzony. W trakcie tego objawienia święty męczennik wskazał dokładne miejsce, gdzie spoczywało jego ciało, oraz poprosił o godne przeniesienie jego szczątków do kościoła.

Godebski, poruszony tym niezwykłym doświadczeniem, postanowił podążyć za wskazówkami otrzymanymi od świętego. Po przeprowadzeniu poszukiwań, rzeczywiście odnaleziono nienaruszone ciało Andrzeja Boboli. To odkrycie było uznawane za cudowne, zwłaszcza że mimo upływu lat, ciało świętego zachowało się w doskonałym stanie, co często interpretowane było jako znak jego świętości i szczególnej łaski Bożej.

Objawienie Andrzeja Boboli rektorowi Godebskiemu miało ogromne znaczenie nie tylko dla lokalnej społeczności w Pińsku, ale także dla całego zakonu jezuitów i Kościoła katolickiego. Odkrycie ciała męczennika przyczyniło się do wzrostu jego kultu. Wierni zaczęli pielgrzymować do miejsca jego spoczynku, modląc się o wstawiennictwo Andrzeja Boboli w różnych intencjach. Wydarzenie to stało się jednym z kluczowych momentów na drodze do beatyfikacji i kanonizacji Andrzeja Boboli. Jego beatyfikacja miała miejsce w 1853 roku, a kanonizacja w 1938 roku

Drugi raz Andrzej Bobola przypomniał o sobie w 1819 roku. W klasztorze wileńskim przebywał o. Alojzy Korzeniewski fizyk i kaznodzieja, prześladowany przez carskie władze. Ojciec Alojzy modlił się do Andrzeja Boboli zawierzając mu sprawę niepodległości Polski.

Ten objawił się o Alojzemu i przekazał ważną wiadomość: „Gdy wojna, której masz obraz przed sobą, zakończy się pokojem, Polska zostanie odbudowana i ja zostanę uznany za jej głównego pastora”. Proroctwo to nie tylko wzmocniło duchową więź między świętym a narodem, ale również przyniosło pocieszenie i wiarę w lepszą przyszłość.

15 sierpnia – w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, a zarazem w ostatnim dniu nowenny do bł. Andrzeja – armia polska odniosła wielkie zwycięstwo nad Armią Czerwoną, a wydarzenie to przeszło do historii jako „Cud nad Wisłą”. Polskę i Europę uratowałą wówczas Matka Boża.

1620815698
Prezydent Ignacy Mościcki składa na trumnie swój Krzyż Niepodległości

Nie da o sobie zapomnieć

W Strachocinie, małej wiosce na Podkarpaciu, doszło do niezwykłych wydarzeń. W 1930 roku święty Andrzej Bobola objawił się miejscowemu proboszczowi, ks. Józefowi Niźnikowi. Ksiądz Niźnik relacjonował, że święty Andrzej Bobola ukazaływał się aż 4 lata, codziennie o tej samej godzinie, do czasu, aż proboszcz zrozumiał, że to św. Andrzej Bobola, który pragnie, aby w Strachocinie w sposób szczególny ludzie wypraszali łaski u Boga przez jego wstawiennictwo.

Ks. Niźnik w rocznicę śmierci wygłasza kazanie, w którym prosi o czczenie przez wiernych tego wielkiego świetego i w ten dzień nawiedzenia św. Andrzeja Boboli ustają. W 1988 roku do kościoła parafialnego w Strachocinie wprowadzono uroczyście relikwie świętego i odtąd świątynia ta pełni funkcję sanktuarium św. Andrzeja Boboli.

Patron na współczesne czasy

Do dziś za wstawiennictwem świętego Andrzeja Boboli dokonują się liczne nawrócenia, duchowe i fizyczne uzdrowienia. Wierni z całego kraju przybywają do Strachocina, aby modlić się o jego wstawiennictwo i pomoc w życiowych trudnościach. Relikwie świętego stały się centrum duchowego życia, a ich obecność jest znakiem nieustannej opieki i troski Andrzeja Boboli nad Polską i jej mieszkańcami. Nie bez powodu papież Jan Paweł II, 16 maja 2002 roku, ogłosił go patronem Polski.

Św. Andrzej Bobola prosi nas, jak prosił nas św. Jan Paweł II 10 czerwca 1979 roku:

„abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię «Polska», raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością – taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym, abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili, abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy. Proszę was, abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało, abyście od Niego nigdy nie odstąpili, abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On «wyzwala» człowieka, abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest «największa», która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu”.

Subskrybuj za darmo

Nie przegap żadnej historii dzięki powiadomieniom

Najnowsze

Czytaj także

Polecamy