17.1 C
Gdynia
czwartek, 19 września, 2024

Święty Jan z Dukli: Skromność, Wiara i Cuda

Share

W panteonie polskich świętych, Św. Jan z Dukli zajmuje miejsce szczególne. Ten skromny franciszkanin, który żył w XV wieku, jest nie tylko symbolem pobożności i oddania Bogu, ale także postacią, której życie pełne było niezwykłych wydarzeń i cudów.

Urodzony około 1414 roku w Dukli, małej miejscowości położonej na Podkarpaciu, Jan od młodych lat przejawiał głęboką religijność. W wieku 16 lat postanowił wstąpić do zakonu franciszkanów, wybierając życie w ubóstwie, posłuszeństwie i czystości. Jego pragnienie oddania się Bogu było tak silne, że przez pewien czas żył jako pustelnik w grocie niedaleko rodzinnej miejscowości. W tym okresie poświęcał się modlitwie, medytacji i surowym praktykom ascetycznym.

Jednym z najbardziej znaczących momentów w życiu Św. Jana z Dukli była decyzja o wstąpieniu do Zakonu Braci Mniejszych (franciszkanów). Jako członek tego zakonu, Jan stał się znanym kaznodzieją i spowiednikiem. Swoje życie poświęcił pracy duszpasterskiej, służąc ludziom w różnych miastach, w tym we Lwowie, Krośnie i Poznaniu. Jego kazania przyciągały tłumy, a jego mądrość i pokora zjednywały mu szacunek wiernych.

Jan z Dukli był również znany ze swoich cudów. Wiele relacji mówi o uzdrowieniach, które miały miejsce za jego wstawiennictwem. Jednym z najbardziej znanych cudów jest przypadek kobiety, która odzyskała wzrok po modlitwie do świętego. Świadectwa te były na tyle przekonujące, że przyczyniły się do jego kanonizacji.

Poza cudami, Jan z Dukli zasłynął także ze swojej niesamowitej pokory i skromności. „Wielkość człowieka mierzy się jego pokorą”, mawiał często, przypominając, że prawdziwa służba Bogu i ludziom polega na uniżeniu siebie i niesieniu pomocy innym. Jego życie było tego najlepszym świadectwem. Ilustruje to doskonale pewna historia:

„Pustelnik odezwał się: Niech będzie pochwalony! Dajcie mi kawałek chleba. Ale matka, zmęczona robotą i zniecierpliwiona, że tak często pukają do jej domu po datek, odpowiedziała opryskliwie: Dużo was się tu włóczy, idźcie z Bogiem! Jan poczuł smutek głęboki, że go w rodzinnym domu nie poznano. Napisał na drzwiach: Był tu wasz syn Jan i prosił o kawałek chleba, a wyście mu go nie dali! Po czym wrócił do swej pustelni.”

Jan z Dukli nauczał, że „Łaski i dary Boże podzielone są pomiędzy wielu, by jedni drugich wspierali, z czego wynika, że jeśli kto otrzymał od Boga jakiś dar, to z niego nie tylko on sam, ale i bliźni korzystać powinni.” Jego życie było pełne przykładów takiej właśnie postawy – postawy pełnej współczucia, zrozumienia i gotowości do pomocy.

Istnieje również przekonująca historia związana z ocaleniem Lwowa przed najeźdźcami podczas oblężenia w 1648 roku. Według relacji historyka Ludwika Kubali, obrońcy miasta widzieli postać zakonnika klęczącego z wzniesionymi rękoma w chmurach wieczornych nad klasztorem Bernardynów. Ten widok przestraszył najeźdźców, co skłoniło ich do odwrotu. Uważano, że postać tą był właśnie błogosławiony Jan z Dukli. Po odparciu nieprzyjaciela, całe miasto udało się w procesji do jego grobu, gdzie złożono koronę, a w roku następnym wystawiono przed kościołem Bernardynów kolumnę, która do dziś istnieje. Na szczycie tej kolumny znajduje się postać Jana z Dukli w takiej postawie, jaką go widziano w chmurach, a napis mówi: „Miasto Lwów za przyczyną Jana z Dukli 1648 cudownie uwolnione od oblężenia Bohdana Chmielnickiego i Tuhaja Beja, chana tatarskiego, pomnik ten wystawiło 1649.”

Św. Jan z Dukli zmarł 29 września 1484 roku we Lwowie, gdzie został pochowany. W 1733 roku papież Klemens XII ogłosił go błogosławionym, a kanonizacja odbyła się w 1997 roku przez papieża Jana Pawła II. Jego wspomnienie liturgiczne przypada na 8 lipca.

Dziś, św. Jan z Dukli jest patronem Lwowa oraz franciszkańskich prowincji. Jego kult jest żywy zarówno w Polsce, jak i na Ukrainie. Sanktuarium w Dukli przyciąga pielgrzymów z różnych zakątków świata, którzy modlą się o jego wstawiennictwo i proszą o łaski.

Życie św. Jana z Dukli to przykład tego, jak wielkie znaczenie mają pokora, wiara i służba innym. Jego historia przypomina nam, że niezależnie od tego, skąd pochodzimy, każdy z nas może stać się narzędziem Bożej łaski, jeśli tylko otworzymy nasze serca na Jego działanie.

Subskrybuj za darmo

Nie przegap żadnej historii dzięki powiadomieniom

Najnowsze

Czytaj także

Polecamy