Strona informacyjna

Nieobecność Trzaskowskiego w debacie dowiodła, że jest on...zbędny!

    W oczekiwaniu na zbawienie: Maryja i roraty

    Date:

    Adwent – to wyjątkowy czas w kalendarzu liturgicznym Kościoła katolickiego, który rozpoczyna się cztery niedziele przed Bożym Narodzeniem. Jest to okres oczekiwania na przyjście Chrystusa, zarówno tego historycznego, jak i tego eschatologicznego – bo wierzymy, że Chrystus powróci na końcu czasów. W tym okresie wierni przygotowują się duchowo poprzez modlitwę, post i jałmużnę.

    Jednym z najpiękniejszych i najbardziej tradycyjnych elementów adwentu są roraty. Msze święte odprawiane o świcie, zazwyczaj jeszcze przed wschodem słońca, symbolizują oczekiwanie na światłość, jaką jest Jezus Chrystus. Nazwa „Roraty” pochodzi od łacińskiej pieśni „Rorate caeli de super, et nubes pluant iustum” (Niebiosa, spuśćcie rosę z góry, niech się sprawiedliwość z obłoków wyleje), która jest śpiewana na rozpoczęcie tych mszy.

    Adwent to czas nie tylko czekania na przyjście Chrystusa, ale także okres szczególnej pamięci o Maryi, Matce Bożej. W liturgii adwentowej, szczególnie podczas rorat, Maryja zajmuje centralne miejsce jako ta, która pierwsza przyjęła Jezusa do swojego życia i serca.

    Maryja jest w teologii adwentowej często nazywana „Zorzą”, która zwiastuje świt, a więc przyjście Chrystusa. Jej „fiat” – „niech mi się stanie według słowa Twego” – jest postacią doskonałej wiary i posłuszeństwa wobec Boga. Maryja, poprzez swoją pokorę i gotowość na przyjęcie Bożego planu, staje się wzorem dla wszystkich wiernych w czasie adwentu. Roraty, będąc mszami ku czci Najświętszej Maryi Panny, przypominają nam o jej roli jako tej, która w ciemnościach świata przyniosła światło nadziei.

    Adwent ma podwójny wymiar:

    Historyczny: Przygotowujemy się do świętowania Narodzenia Pańskiego, wspominając wydarzenia związane z oczekiwaniem na Mesjasza przez naród izraelski oraz bezpośrednie przygotowania Maryi i Józefa.
    Eschatologiczny: Adwent kieruje nasze myśli ku oczekiwaniu na powtórne przyjście Chrystusa na końcu czasów. To czas na refleksję nad naszym życiem, nawrócenie i przygotowanie się na spotkanie z Panem.

    Msze roratnie są okazją do spotkania z Maryją w sposób szczególny. W ciemnościach poranka, przy blasku świec, wierni gromadzą się, by wspólnie oczekiwać na przyjście Zbawiciela. To moment, kiedy możemy poczuć się jak w starożytności, gdy ludzie oczekiwali na Mesjasza, żyjąc w nadziei i wierze. Liturgia tych mszy jest bogata w symbole:

    Świece: Symbolizujące światło Chrystusa, często jedna z nich jest większa, nazywana Światłem Adwentowym, a każda niedziela adwentu oznacza zapalenie kolejnej świecy na wieńcu adwentowym.
    Symbolika Ciemności: Roraty rozpoczynają się w ciemności, co ma przypominać o tym, że Chrystus przyszedł jako światłość w ciemnościach świata.
    Modlitwa i Pieśni: Specjalne pieśni adwentowe, jak „Gaude, gaude, Christus est natus” (Radości, radości, Chrystus się narodził), podkreślają radość i nadzieję, które niesie ze sobą adwent.

    Roraty uczą nas cierpliwości, pokory i zaufania do Bożych planów. To czas, kiedy możemy spojrzeć w głąb siebie, przygotować serce na przyjęcie Chrystusa, nie tylko w wigilijną noc, ale każdego dnia naszego życia. W tym pośpiechu codzienności roraty oferują moment zatrzymania i duchowego wzbogacenia.

    W Adwencie, poprzez roraty, uczymy się czekać, nie biernie, ale aktywnie, przez dobre uczynki, modlitwę i nawrócenie serca. Daje to nam nadzieję i wiarę, że nawet w najciemniejszych momentach naszego życia światło Chrystusa może rozświetlić każdą ciemność.

    W tym adwencie, kiedy światło gwiazd zdaje się bledsze w obliczu nadchodzącego świtu, spójrzmy w głąb naszych serc, gdzie mieszka cicha nadzieja. Maryja, w swej delikatności i miłości, prowadzi nas przez ten czas oczekiwania, ucząc nas, jak kochać, jak czekać i jak wierzyć. Każdej nocy, kiedy zgasimy ostatnią świecę roratnią, niech jej płomień zostanie w naszych duszach, przypominając o tym, że Bóg jest z nami. Adwent to nie tylko czas na przygotowanie, ale i na odnalezienie w sobie tej iskry boskości, która przez Maryję stała się dla nas dostępna. Niech więc każda chwila tego Adwentu będzie jak kropla rosy, spływająca na spragnioną ziemię naszego życia, by nas odnawiać, uzdrawiać i przynosić obietnicę nowego dnia, nowego życia, nowej nadziei.

     

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Wielka Środa: pocałunek Judasza – zdrada, upadek i ciemność

    Wielka Środa to mroczna refleksja nad zdradą Judasza – wyborem, który na zawsze zmienił historię. Czy człowiek, obdarzony wolnością, może odrzucić miłość, która nie zna granic?

    Niedziela Palmowa – z daleka i z bliska

    Niedziela Palmowa to chwila, by spojrzeć w głąb wiary – między entuzjazmem a zwątpieniem. Jak Piotr „z daleka”, uczymy się, że Bóg nie żąda perfekcji, lecz serca gotowego wracać.

    Rodzice z Eastleigh stają w obronie Wielkanocy: Triumf wiary nad „inkluzywnością”

    Rodzice z Eastleigh stanęli w obronie Wielkanocy, gdy szkoła chciała odwołać tradycyjne obchody. Ich protest to symbol walki o chrześcijańskie dziedzictwo. „Nie damy sobie odebrać tradycji!” – mówią.

    Dwadzieścia lat bez niego – echo 2 kwietnia 2005

    Dwadzieścia lat temu świat zatrzymał oddech, żegnając Jana Pawła II. Dziś wciąż słyszymy jego słowa i czujemy pustkę. Felieton o tęsknocie za człowiekiem, który zmienił historię.