Strona informacyjna

Nieobecność Trzaskowskiego w debacie dowiodła, że jest on...zbędny!

    Tusku myśl!

    Date:

    „Ukraina jest na smyczy, rośnie przewaga Rosji” – miał powiedzieć premier Donald Tusk. – Jeżeli w najbliższych miesiącach nie nastąpi rzeczywista zmiana, to Ukraina tę wojnę będzie musiała przegrać. Nie wiem, czy Rosjanie będą w stanie zająć Kijów, czy Charków. Ale będą w stanie podejść pod te miasta, może już nawet w przyszłym roku. Zachód musi zacząć poważnie traktować slogany o budowie przewagi technologicznej armii ukraińskiej. Z Rosją na masę i ilość się nie wygra — ocenia w ppłk rez. Piotr Lewandowski.

    Nie wiem co się dzieje, ale odnoszę wrażenie, że różnej maści ”eksperci” zaczynają nas przyzwyczajać do przegranej Ukrainy. Jest to zdecydowanie zmiana narracji, bo – to jest oczywiście moja skromna ocena – jeszcze kilka miesięcy temu, czytając czy oglądając kanały informacyjne mediów głównego nurtu, można było odnieść nieodparte wrażenie, że już za chwilę, że za moment armia ukraińska zawiesi swoją flagę na kopule Soboru Wasyla Błogosławionego.  Głosy chłodzące wręcz powszechny hurra-optymizm były natychmiast wrzucane do worka z napisem RUSKIE ONUCE. Merytoryczna dyskusja była niemożliwa.

    Pamiętam rozmowę z moim (naprawdę) bardzo bliskim kolegą, jeszcze z czasów konspiracji. On ekscytował się jak to ruskie (był to początek inwazji na Ukrainę) do stają w d…ę, ja… porównywałem potencjały, a więc to co każdy analityk na początku powinien wykonać. Szala w żaden sposób nie chciała przechylić się na stronę Kijowa. W końcu mój rozmówca słysząc moje argumenty (wściekły) rzucił słuchawką i przez naście miesięcy się do mnie nie odzywał. Zadzwonił po roku, przeprosił, nie ma sprawy.

    Pamiętam rozmowę z dr. Wojciechem Szewką, którą miałem przyjemność przeprowadzić 09 marca 2022 roku. „Zachód co prawda dostarcza Ukrainie uzbrojenia, ale jest to broń, która nadaje się do walk raczej partyzanckich, a nie do prowadzenia wojny pełnowymiarowej. Tym uzbrojeniem nie da się pokonać Rosjan. Rosjanie również nie są gotowi, by zasiąść przy negocjacyjnym stole, bo nie odnieśli jeszcze żadnego spektakularnego zwycięstwa. W związku z powyższym, gdyby Putin chciał teraz zakończyć konflikt – a sądzę że chce – to każdy może mu zadać zasadne pytanie: Po co ci to było, skoro nic nie osiągnąłeś? Dlatego Putin musi „coś osiągnąć” np. wojska rosyjskie zajmą Kijów lub Charków lub całą wschodnią Ukrainę, co będzie jasnym i czytelnym sygnałem, że to on jest zwycięzcą”.

    Panie premierze Tusk – proszę czytać ekspertów – byłby pan dwa lata do przodu.

    Poprzedni artykuł
    Następny artykuł
    Henryk Piec
    Henryk Piec
    h.piec@merkuriusz24.pl

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Sadowy persona non grata! Czy Mentzen podzieli los Pierackiego?

    Starcie Mentzena z merem Lwowa o kult Bandery nabiera tempa! Sadowy nazwał go „prorosyjskim”, a Mentzen odgryzł się mocną ripostą. Czy Polska powinna stanowczo reagować na gloryfikację UPA?

    Mordercy demokracji! Kto wpływał na decyzję Sądu Konstytucyjnego?

    Thierry Breton zasugerował możliwość unieważnienia wyborów w Niemczech, jak miało to miejsce w Rumunii. Jego słowa budzą obawy o ingerencję UE w proces demokratyczny i kontrolę nad wyborami.

    Zuckerberg kapituluje! Facebook nie będzie cenzurował

    Meta ogłasza zmiany: mniej weryfikacji faktów, więcej neutralności politycznej. Zuckerberg rezygnuje z dawnych ograniczeń, otwierając platformy na nowe podejście do wolności słowa. Co to oznacza?

    Orban vs. Tusk: Co rozumie polski premier?

    Postawa Viktora Orbana wobec sprawy azylu dla posła Romanowskiego kontrastuje z emocjonalnym zachowaniem Donalda Tuska. Jak Węgry dystansują się od polskich sporów?