Zaczyna być ciekawie. W londyńskim areszcie przebywa szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (za rządów PiS) Michał Kuczmierowski, który czeka na rozprawę ekstradycyjną do Polski. Pisaliśmy wcześniej, że będzie to – prawdopodobnie – drugi uchodźca polityczny, po pośle Romanowskim, który otrzyma azyl…w USA
Ale do rzeczy. Brytyjski polityk i były europoseł Ben Habib zwrócił się do Elona Muska w ten deseń: „Mamy upolityczniony system wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych. Wykonujemy nawet brudną robotę polityczną dla zagranicznych reżimów – czytamy w poście opublikowanym przez Habiba na X. – Wielka Brytania musi przestać zachowywać się jak republika bananowa. Nie ma żadnego uzasadnienia, aby trzymać go w ten sposób. Michał musi zostać zwolniony za kaucją do czasu rozprawy w lipcu”. Musk odpisał krótko: „Yes!”.
We have a politicised criminal justice system. We even do the political dirty work for foreign regimes.
In a British prison right now is Michał Kuczmierowska, a former minister in the Polish govt. He is being held pending an extradition hearing in July. He has been in our…
— Ben Habib (@benhabib6) January 23, 2025
W tym krótkim wpisie Bena Hibiba mamy kilka interesujących informacji. Po pierwsze rząd Donalda Tuska został nazwany „reżimem” – co zostało jak rozumiem przyjęte do wiadomości, po wtóre: lewicowy rząd Wielkiej Brytanii awansował do ligi bananowej (nie mój problem), i w końcu po trzecie: Musk uznał, że przetrzymywanie Kuczmierowskiego w więzieniu jest oczywiście zbędne.
To, że w Polsce mamy do czynienia z kieszonkowym – jak na razie – reżimem Tuska, zaczyna coraz bardziej wybrzmiewać na arenie międzynarodowej. Zaklinanie rzeczywistości przez liderów UE, że Tusk wielkim politykiem jest – działa już tylko na elity w Brukseli, Berlinie, Paryżu i jeszcze na jakąś część wyborców w Polsce. I ten stan rzeczy zacznie się w najbliższym czasie gwałtownie pogarszać na niekorzyść rządu w Warszawie. Elon Musk (który – przypomnijmy – jest doradcą prezydenta Trumpa) to nie Viktor Orban (z całym należnym szacunkiem dla tego ostatniego), którego można bezkarnie obrażać i mieszać z błotem. I zdaje się, że Donald Tusk i jego akolici wiedzą to doskonale. Także Szymon Hołownia drzwi do TVN może już mieć zamknięte na cztery spusty, ale zawsze będzie mógł otworzyć cyrk obwoźny – jako jego główna atrakcja.
Rozważmy możliwość, że p. Kuczmierowski, przebywając w brytyjskim areszcie, otrzyma od USA azyl polityczny. Nie wiem czy istnieje taka możliwość, ale zakładam, że istnieje. I teraz Brytyjczycy będą mieli dwie możliwości: albo odeślą p. Kuczmierowskiego za ocean, albo do Polski – mając przy tym pełną świadomość, że znajduje się on pod opieką rządu USA. Życie jest brutalne, a jak mówi stare porzekadło: wszystkim nie da się dogodzić, ale wkurzyć to już żaden problem.
Czy Brytyjczycy będą chcieli narazić się Amerykanom dla jakiegoś Tuska? Zobaczymy. Ale kto w Polsce będzie chciał p. Kuczmierowskiemu stawiać zarzuty, sądzić? Nawet nieustraszeni sędziowie ze stowarzyszenia Iustitia nie są obdarzeni tak szaloną odwagą, by wytrzeć swoje buty w gwiaździsty sztandar! Tutaj nawet dobrze zaplanowanie losowanie może nie pomóc, gdy wszyscy słudzy Temidy pójdą na zaplanowane L-4. I pamiętajcie – to dobra rada dla sędziów – ten się śmieje ostatni, kto wolniej kojarzy.