Światowy Dzień Mediów 2025: Słowa, które kłują – Słowa, które leczą

Media, jako narzędzia przekazu informacji, zawsze miały ogromny wpływ na kształtowanie opinii publicznej. Współczesne media, szczególnie te cyfrowe, dają niemal nieograniczony dostęp do treści, ale także sprawiają, że przekazy są często powierzchowne, skrócone do 140 znaków lub jednej emocjonalnej reakcji. Szybkość przekazu, bezrefleksyjność i brak głębszej analizy prowadzą do tego, że komunikacja staje się coraz bardziej agresywna i skoncentrowana na wywoływaniu kontrowersji, a nie na tworzeniu przestrzeni do autentycznego dialogu.

Papież Franciszek, wskazując na potrzebę „rozbrojenia” w komunikacji, zachęca do oczyszczenia jej z agresji i przemocy słów. Agresja w mediach przybiera różne formy – od obraźliwych komentarzy w sieci po sensacyjne tytuły, które mają na celu wywołanie jak największego szoku. Tego typu przekazy często nie prowadzą do konstruktywnej wymiany poglądów, lecz raczej do eskalacji konfliktów i zaostrzenia polaryzacji społecznej. W świecie, w którym każdy ma głos, media mogą pełnić rolę mostu, łącząc różne perspektywy, lub przepaści, dzieląc społeczeństwa.

Papież Franciszek przypomina, że dla chrześcijan nadzieja nie jest abstrakcyjnym pojęciem, ale żywą osobą – Chrystusem. Nadzieja ta nie jest czymś, o czym można tylko mówić, ale czymś, czym należy żyć i przekazywać poprzez działania, słowa i świadectwo. W obliczu globalnych kryzysów, które wydają się zdominować współczesny świat – od zmian klimatycznych po konflikty zbrojne – nadzieja jest czymś, czego ludzkość pilnie potrzebuje. Jednak ta nadzieja musi być przekazywana w sposób, który buduje, a nie burzy. W kontekście mediów oznacza to, że dzielenie się nadzieją nie powinno wiązać się z agresją czy manipulacją, ale z łagodnością, prawdą i szacunkiem dla drugiego człowieka.

„Z łagodnością dzielcie się nadzieją, która jest w waszych sercach” – to nie tylko apel Papieża Franciszka, ale wezwanie do przebudowy fundamentów współczesnej komunikacji. Nadzieja w tym kontekście nie jest banałem, nie jest naiwnością. To nie jest puste hasło, które należy wykrzyczeć na manifestacji. Nadzieja to żywa obecność, która ma moc zmiany, ale tylko wtedy, gdy jest przekazywana z autentyczną troską o drugiego człowieka, z otwartym sercem, z gotowością do dialogu. Nadzieja w tym kontekście to nie utopia, ale akt twórczy, który wymaga od nas odpowiedzialności.

W 2025 roku szczególną uwagę warto zwrócić na postać św. Franciszka Salezego – patrona dziennikarzy i mediów. Ten niezwykły święty, żyjący na przełomie XVI i XVII wieku, rozumiał, że słowo ma niebywałą moc przekonywania, ale także może ranić i zniekształcać prawdę, jeśli nie towarzyszy mu miłość. W trudnym czasie religijnych podziałów, kiedy Europa rozdarta była między różnymi wyznaniami, Franciszek nie używał ostrych oskarżeń ani przemocy słów. Wręcz przeciwnie – pisał z wielką łagodnością i cierpliwością, docierając nawet do tych, którzy byli mu przeciwni. Jego ulotki i listy, które rozprowadzał, były małymi aktami nadziei, narzędziami dialogu, a nie wojny.

Dziś jego przykład jest bardziej aktualny niż kiedykolwiek. Święty Franciszek Salezy pokazuje nam, że media – niezależnie od formy, jaką przybierają – mogą być przestrzenią budowania pokoju, miejscem spotkania, w którym prawda i miłość są ważniejsze niż ideologia i siła perswazji. Jego życie jest przypomnieniem, że słowo, które buduje, musi wyrastać z serca, które kocha.

„Prawda nie potrzebuje obrońców, prawda broni się sama” – w tym zdaniu zawiera się głęboka mądrość, która dzisiaj staje się niemal nieuchwytna. W świecie, w którym prawda została zredukowana do opinii, w którym autorytety są wątpliwe, a każdy głos ma wartość równą innemu, staje się jasne, że prawda potrzebuje czegoś więcej niż tylko głośnego wykrzyczenia. Potrzebuje łagodności. Potrzebuje ciszy, która pozwala jej dotrzeć do serca.

Kiedy mówimy o nadziei, mówimy o Chrystusie, który nie przyszedł z potężnym orężem, ale z miłością. Miłość, która nie atakuje, nie osądza, ale buduje. I to właśnie w tej miłości, w tej łagodności, która ma moc leczyć, kryje się prawda, która może przemienić świat.

Św. Franciszek Salezy, który jest wzorem dla ludzi pióra i słowa, uczy nas, że media – choć zdają się zmieniać swoje oblicze – zawsze pozostają narzędziem przekazu. To od nas zależy, czy ten przekaz będzie budował mosty, czy wznosił mury. „Z łagodnością dzielcie się nadzieją” – to nie jest tylko wezwanie do tego, byśmy byli milsi. To wezwanie, byśmy zaczęli traktować komunikację jako odpowiedzialność, byśmy zdali sobie sprawę, że to, co mówimy i jak mówimy, ma ogromny wpływ na to, jak postrzegamy siebie nawzajem.

Światowy Dzień Mediów 2025 jest więc nie tylko okazją do świętowania, ale także do podjęcia zobowiązania. Zobowiązania, by nasze słowa, jak u św. Franciszka Salezego, były nośnikami nadziei, a nie bronią w bitwie o dominację.