Strona informacyjna

Tusk odkrył i ogłosił światu, że kapitał ma narodowość. Zapomniał dodać jaką.

    Zapomniany listopad

    Date:

    Rzeź Pragi 4.11.1794

    „jęki konających, śmiechy dziczy… ogień… śmierć”
    Józef Ignacy Kraszewski „Warszawa w roku 1794“

    To było dawno, tak dawno, że niewielu pamięta, co wydarzyło się 4 listopada 1794 roku we wschodnim przedmieściu Warszawy.

    Przypomnijmy tło historyczne po II rozbiorze Polski. Okupacja przez armię rosyjską, konfederacja targowicka i zryw narodu pod dowództwem Tadeusza Kościuszki – Insurekcja Kościuszkowska, ostatnia próba utrzymania niezależności i integralności kraju.

    Powstańcy walczyli z dwoma wrogami jednocześnie: Rosją i Prusami. Pomimo pojedynczych sukcesów, a nawet spektakularnych, jak bitwa pod Racławicami nastał czas klęsk. Szczególnym przełomem była bitwa pod Maciejowicami 4 października, gdzie Rosjanie pokonali armię powstańczą i wzięli do niewoli Tadeusza Kościuszkę. Sytuacja Warszawy stała się krytyczna. Wykorzystał to generał Suworow, który rozkazał szybkim marszem podejść do stolicy od strony Pragi. Na Pradze zgromadziło się około 14 tysięcy żołnierzy Rzeczypospolitej. Suworow miał pod sobą około 25 tysięcy żołnierzy i 80 armat.

    To nie była długa bitwa. Po tym jak generał Józef Zajączek, odpowiedzialny za obronę  zwątpił w możliwość zwycięstwa i pogalopował przez most na koniu do Warszawy przy głośnych okrzykach „Zdrada!”, szańców bronił jeszcze tylko generał Jakub Jasiński z dwoma regimentami litewskimi. Generał Jasiński zginął śmiercią żołnierza, zakuty bagnetami. Miał 33 lata.

    Po złamaniu linii obronnych walki przeniosły się na ulice Pragi i wtedy rozpoczęła się rzeź.

    „rozjuszone żołdactwo, mordujące starców, kobiety, niemowlęta, pastwiące się i urągające…. zakonnicy i zakonnice wychodzące z krzyżem kłóci spisami…. jęki konających, śmiechy dziczy… ogień… śmierć”.
    Józef Ignacy Kraszewski „Warszawa w roku 1794“

    Obraz opisany przez Kraszewskiego w powieści oddaje to, co potwierdził w swoich badaniach historyk Henryk Mościcki:

    „Oderwane od piersi matek niemowlęta brano na spisy, by nie urosły do zemsty; zakonnice, zamknięte w klasztorze Bernardynek, zgwałcono i zarżnięto; dziewiętnastu Bernardynów i siedmiu starców kalek, rezydujących w klasztorze, poniosło śmierć męczeńską. Z domów wywlekano nieszczęsnych, by wśród pijackiej uciechy wymyślną zadać im śmierć. Niebawem place zasłane były ohydnie zsiekanymi trupami, bez odzieży, w jednej przerażającej masie wtłoczonych w błoto, bezkształtnych, a jednak drgających jeszcze niekiedy spazmami życia gromad i zwalisk. Z pośród kul świstu i huku pękających bomb wydobywały się jęki i wołania, co przerażały serca i sięgały aż do nieba. Obok ciał ludzkich piętrzyły się stosy bezładnie porzuconych sprzętów, krwawiły się pokaleczone trupy koni, psów, kotów, nierogacizny, gdyż rozjuszone widokiem krwi żołdactwo nie przepuszczało nawet zwierzętom. Zapalona od kul i kozackich żagwi Praga stanęła w płomieniach i dymie, dachy zawalały się z trzaskiem wśród przeraźliwego wycia zdobywców”.

    Ofiar ludności cywilnej mogło być nawet 20 tysięcy.

    Wszystko zamilkło.

    Ostatnia heroiczna bitwa insurekcji kościuszkowskiej została przegrana, droga do trzeciego rozbioru Polski została otwarta. Oficerowie udali się na emigrację, żołnierzy wysłano na Syberię lub wcielono do wojska rosyjskiego. Cywilnych dowódców powstania osadzono w więzieniach. W tajnym protokole traktatu podpisanego w Sankt Petersburgu nakazano usunięcie wszystkiego, co mogłoby nieść ze sobą pamięć istnienia Królestwa Polskiego. „Królestwo Polskie (…) ma zostać odtąd na zawsze zniesione “.

    W okresie zaborów rzeź Pragi stała się jednym z symboli moskiewskiego barbarzyństwa, ale do dziś we współczesnym społeczeństwie polskim rzeź Pragi jest niewyrazistym, zasnutym mgłą niepamięci obrazem.

    Te historię trzeba pamiętać, bo ofiarom tej rzezi należy się oddanie honorów, bo rolą potomnych jest pamiętać, bo powinniśmy się uczyć na błędach i umieć przewidzieć: Kto? Co? Jak? ….i dlaczego?

     

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Czy naprawdę stać nas na wielkość?

    Od wątpliwości po tysiącletnie dziedzictwo – czy historia pierwszej polskiej koronacji może dziś czegoś nas nauczyć? Przekonaj się, co wydarzyło się 18 kwietnia…

    NSZ w świetle prawdy! Leszek Żebrowski w Gdańsku

    Leszek Żebrowski – nieustępliwy obrońca NSZ – mierzy się z propagandą i milczeniem mediów. W gdańskim Akwenie mówił rzeczy, które mogą zaskoczyć niejednego słuchacza…

    Komu potrzebny był Chrzest Polski?

    Dlaczego Mieszko I przyjął Chrzest? Nie tylko dla polityki czy sojuszy. Bo – jak głosi najgłębsza prawda o początkach Polski – po prostu uwierzył w Jezusa.

    13 kwietnia: Trudny dzień.

    Dzień, który domaga się pamięci, prawdy i przebaczenia – mimo że przyniósł śmierć tysiącom Bohaterów i zapoczątkował dekady kłamstw. Katyń. 13 kwietnia – pamiętamy.