Strona informacyjna

Tusk odkrył i ogłosił światu, że kapitał ma narodowość. Zapomniał dodać jaką.

    Nie strzelaj!

    Date:

    Już prawie świt, choć jeszcze noc… Ile tych nocy było w polskiej historii – ciemnych, gęstych od strachu, przepłakanych, przemodlonych? I ile świtów było, po których nie nastawał żaden dzień?

    I

    Romek Strzałkowski miał 13 lat. Trwały wakacje. W tamten poranek, 28 czerwca 1956 roku, mama prosiła, by zrobił drobne zakupy i szybko wracał do domu. Jak każda mama, drżała z lęku o swoje dziecko. Lepiej, by trzymał się z daleka od manifestacji. Tylko jak trzymać się z daleka, gdy trzecia część miasta wyszła na ulice z hasłami: „Chleba”, „Boga”, „Wolności” na ustach i sztandarach? Jak stać z boku i unikać zagrożenia, gdy w sercu i na wietrze łopocze biało – czerwona, ma się tylko 13 lat, a mama i tata od małego uczyli kochać Boga i Ojczyznę? Rodzice Romka – pseudonimy „Żar”, „Żarski” lub „Namurski” i „Lutka” – byli w AK, przeżyli Powstanie, pani Anna z rocznym synkiem wyszła z płonącej Warszawy, wróciła z niewoli, pan Jan przetrwał jeniecki obóz. Swoje jedyne dziecko wychowali jak trzeba… Miał tylko, niestety, buńczuczny charakter. Za to usunięto go ze szkoły muzycznej. A on tak bardzo lubił fortepian, i tak pięknie na nim grał…

    II

    Untitled 1

    Romek mamy nie posłuchał. Dołączył do manifestujących. Jedna z rannych tramwajarek zeznawała później, że to on podniósł upuszczony przez manifestujących biało – czerwony sztandar. Kto inny mówił, że widział go z transparentem: „Chcemy religii w szkole”. Do pewnego momentu był z grupką młodzieży, potem się odłączył. Wbiegł na teren garaży UB. Pomiędzy godziną 12:30 a 15:30 padł strzał. Umierający chłopiec ponoć prosił, żeby przyszła mamusia. Był uczniem VII klasy Szkoły Podstawowej nr 40. Badanie wykazało, że kiedy ginął, miał prawdopodobnie ręce wzniesione ku górze. Może poddawał się. A może mu kazano.

    III

    Mama i ojciec wybłagali oddanie im trumny z ciałem syna – by pochować go po katolicku, z księdzem. Byli ubodzy – więc sprzedali fortepian, żeby zapłacić za grób i pogrzeb.

    Sprawców śmierci nie znaleziono. Nikogo nie osądzono. Jego rodzice byli śledzeni. Mamę Romka próbowano porwać. Do ojca strzelano.

    Jakiś czas temu, tuż przed obchodami Czerwca´56, próbowano zniszczyć mogiłę chłopca. Ktoś oderwał medalion z jego fotografią. Szkody szybko usunięto.

    Pamięć o chłopcu trwa. Dbają o to harcerze i mieszkańcy stolicy Wielkopolski. Patronuje szkołom i jednej z ulic Poznania.

    Romek miał być podporą i pociechą rodziców. Został narodowym Bohaterem.

    Na cmentarzu Junikowo cicho, spokojnie. Po nocy przyjdzie świt. Nastanie nowy dzień. Promienie słońca oświetlą nagrobne zdjęcie ślicznego blondynka. Najmłodszej ofiary wydarzeń sprzed 68 lat. Chłopca, który stał się twarzą Poznańskiego Powstania.

    Romek Strzałkowski
    „Miał tylko 13 lat…” – reportaż Urszuli Żółtowskiej-Tomaszewskiej o Romku Strzałkowskim
    Poprzedni artykuł
    Następny artykuł
    Karolina Maria Paprocka
    Karolina Maria Paprocka
    karolinamariapaprocka@merkuriusz24.pl

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Czy naprawdę stać nas na wielkość?

    Od wątpliwości po tysiącletnie dziedzictwo – czy historia pierwszej polskiej koronacji może dziś czegoś nas nauczyć? Przekonaj się, co wydarzyło się 18 kwietnia…

    NSZ w świetle prawdy! Leszek Żebrowski w Gdańsku

    Leszek Żebrowski – nieustępliwy obrońca NSZ – mierzy się z propagandą i milczeniem mediów. W gdańskim Akwenie mówił rzeczy, które mogą zaskoczyć niejednego słuchacza…

    Komu potrzebny był Chrzest Polski?

    Dlaczego Mieszko I przyjął Chrzest? Nie tylko dla polityki czy sojuszy. Bo – jak głosi najgłębsza prawda o początkach Polski – po prostu uwierzył w Jezusa.

    13 kwietnia: Trudny dzień.

    Dzień, który domaga się pamięci, prawdy i przebaczenia – mimo że przyniósł śmierć tysiącom Bohaterów i zapoczątkował dekady kłamstw. Katyń. 13 kwietnia – pamiętamy.