17.1 C
Gdynia
czwartek, 19 września, 2024

Ryby umierają z uśmiechem na twarzy! Krytyka katastrof ekologicznych zmienia się w zależności od rządzących.

Share

Kiedy w 2022 roku doszło w Odrze do klęski ekologicznej – ówczesna opozycja, sprzyjające jej media, aktorzy oraz celebryci darli szaty, drapali lamperię do gołego gazobetonu, włosy rwali pełnymi garściami. D-R-A-M-A-T! Wszystkiemu oczywiście winny był PiS (z prezesem Kaczyńskim na czele), z czym nie sposób było i jest racjonalnie dyskutować. Ktoś w końcu musi być winnym, zwłaszcza, że podzielam jak najbardziej słuszny pogląd, że lepiej dać kije stu niewinnym, jak puścić płazem jednemu winnemu.  Dlatego rozumiem słuszny sarkazm premiera Tuska, który w 2022 r. komentował sytuację na Odrze: „Premier Morawiecki podjął heroiczny bój ze skażeniem Odry. Na Facebooku. Zasłużony urlop, słońce i czysta woda, jak sądzę” – drwił lider Platformy Obywatelskiej.

Ba, ale to nie wszystko. W telewizji, która nadaje cała dobę i to całą prawdę premier powiedział: „Zdymisjonowałbym ministrów, ale prawdopodobnie i premier powinien tutaj zastanowić się nad swoją przyszłością, za to, co się nie stało w związku z katastrofą na Odrze” – podkreślił Tusk. Wskazał, że nie ma zamiaru obwiniać premiera i ministrów za konkretny fakt skażenia rzeki. „Tutaj potrzebne jest śledztwo i bardzo uczciwa analiza kto doprowadził do tego, że życie w Odrze zamarło. Niestety wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że – i to jest zbrodnia PiS ws. Odry – ta władza nie tylko od pierwszych dni lekceważy, ale zdaje się robi wszystko, żeby coś ukryć” – ocenił lider PO. Ciary przeszły naród po plecach.

I teraz mógłbym przytoczyć setki cytatów różnej maści tzw. ekologów, polityków, celebrytów i Bóg wie jeszcze kogo, ale po co? Wystarczy cytat z naszego premiera, bo on jest jak morska latarnia, która swym blaskiem oświetlała i rozjaśnia naszą rzeczywistość, tłumaczy świat jak ojciec dzieciom, taki nasz polski (przaśny) Rycerz Jedi ze świetlnym mieczem, który bezlitośnie okłada swoich podłych przeciwników. I dobrze im tak! Dlaczego jeszcze nie powołano specjalnego zespołu prokuratorów i nie rozliczono PiS-u za ohydną katastrofę sprzed dwóch lat? Co oni tam ukrywali – dręczy mnie to pytanie (zresztą premiera Tuska również) jak nawracająca czkawka przed niespokojnym snem. Chyba tylko łaska i życzliwość Donalda Tuska sprawia, że dzisiaj zadajemy sobie tak absurdalne pytania. W normalnym państwie musowo byłaby wysoka wieża, długie i wyczerpujące śledztwo, kibitka i…na białe niedźwiedzie. No mercy! Car czasami łaskę okazywał, ja bym kciuk skierował ku ziemi!

Podobna sytuacja miała miejsce z odstrzałem dzików. Kiedy myśliwi strzelali za rządów PiS – źle. Kiedy za rządów KO/Lewicy/PSL – dobrze! Właściwie, to nawet nie wiadomo czy „dobrze”, bo wszyscy celebryci i tzw. ekolodzy nagle zapadli się pod ziemię, pochowali w mysich dziurach i czekają, aż burza przejdzie (najlepiej) bokiem, sprawy bezszelestnie rozejdą się po kościach. Widać jedynie te duże zatrwożone oczęta, które wystają spod ziemi i wystraszone wodzą wzrokiem po kres horyzontu z obawą czy aby ktoś ich nie zapyta: A teraz co robaczki robicie? Żadnej akcyjki nie budiet? Nie, nie zapytam, bo wiem ile to was kosztuje, jak silnie trzymacie zwieracze, jak każdy taki tekst wywołuje w was objawy paniki, lęk zaczyna krążyć w żyłach i na końcu dochodzicie do wniosku, że się SKOMPROMITOWALIŚCIE.

Tak tylko piszę, bo wiem, że nigdy tak nie pomyślicie. Stan kompromitacji jest u was stanem naturalnym, a więc nie wywołującym praktycznych skutków: nie nastąpi więc żadne opamiętanie, nad niczym się nie zadumacie, wnioski ustawicie w kącie na grochu. Bo w zależności od czasu rybki i dziki umierają lub zdychają. Nieprawdaż?

Na myśl przychodzi ostatnia scena z Pana Wołodyjowskiego (zmieniona na potrzeby niniejszego materiału), którą dedykuję wszystkim aktorom z nadciśnieniem: “Dla Boga (lekka przesada), panie Aktorki! Larum grają! Woda w Odrze rtęcią zatruta! Nieprzyjaciel w granicach (znaczy się PiS)! a wy się nie zrywacie, marszów nie organizujecie, po studiach nie chodzicie! Co się stało z wami, celebryci i politycy? Zaliś swej dawnej przepomnieli cnocie, że nas samych w żalu jeno i trwodze zostawiacie z tonami śniętych, a uśmiechniętych ryb?”

Subskrybuj za darmo

Nie przegap żadnej historii dzięki powiadomieniom

Najnowsze

Czytaj także

Polecamy