Strona informacyjna

Tusk odkrył i ogłosił światu, że kapitał ma narodowość. Zapomniał dodać jaką.

    Kula w łeb!

    Date:

    Generał Waldemar Skrzypczak mówiąc o dezerterze, który zbiegł był na Białoruś, powiedział: Kula  w łeb i po zawodach. Przepraszam, że tak mówię, ale nie może być inaczej”. Może. Jeżeli chodzi o moją osobę, to pan generał nie musi za nic przepraszać, gdyż powiedział oczywistą oczywistość. Ale…jak pan generał zapewne wie, w Polsce nie obowiązuje kara śmierci. Ba, ona również nie mogłaby być wykonana  w sytuacji, w której Polska znalazłaby się w stanie wojny!

    W 2013 r. prezydent Komorowski ratyfikował przepisy znoszące karę śmierci we wszystkich okolicznościach. Stało się tak na podstawie uchwalonego w Wilnie Protokołu 13 do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Jeżeli się nie mylę w tym czasie pan generał był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej. Tak więc muszę wykluczyć, że pan generał tego prawa nie zna. Być może coś mnie ominęło, ale nie słyszałem wówczas głosu pana generała, ani innych wyższej rangi oficerów, w opisywanej materii. A należało protestować, wzywać posłów, senatorów oraz Głowę Państwa, by nie głosowali „za” i nie żyrowali prawa, które mija się ze zdrowym rozsądkiem. Cisza. Generałowie wybrali nieobecność w publicznym dyskursie, wybrali wymowne milczenie. W wojsku wszyscy znacząco pukali się w czoło, ale nie znalazł się ani jeden odważny, który miałby waleczne serce i powiedział: Panie Prezydencie proszę tego nie podpisywać, bo my w czasie wojny nie będziemy tego prawa respektować! Nie znalazł się ani jeden.

    Agata Christie, chyba jedna z najbardziej znanych Brytyjek, napisała: Każdy rodzaj odwagi, fizycznej czy moralnej, budzi mój szczery podziw. Jeżeli w ogóle da się żyć, to tylko odważnie. Bez tego nie ma życia”. Da się, oj da.

    Dzisiaj, gdyby ów dezerter wrócił do Polski, to mógłby pan generał – co najwyżej – poczęstować go papierosem. O żadnym prowadzeniu pod mur nie ma mowy. Niestety, wojsko również stało się ofiarą galopującego szaleństwa, tego obłędu krążącego po świecie, gdzie na głupotę nakłada się aureolę cnoty, a mądrość stała się dojmującą wadą.

    Należało walczyć w terminach, a nie po czasie!

    Odmeldowuje się.

    Poprzedni artykuł
    Następny artykuł
    Konrad Dziecielski
    Konrad Dziecielski
    k.dziecielski@merkuriusz24.pl

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Sadowy persona non grata! Czy Mentzen podzieli los Pierackiego?

    Starcie Mentzena z merem Lwowa o kult Bandery nabiera tempa! Sadowy nazwał go „prorosyjskim”, a Mentzen odgryzł się mocną ripostą. Czy Polska powinna stanowczo reagować na gloryfikację UPA?

    Mordercy demokracji! Kto wpływał na decyzję Sądu Konstytucyjnego?

    Thierry Breton zasugerował możliwość unieważnienia wyborów w Niemczech, jak miało to miejsce w Rumunii. Jego słowa budzą obawy o ingerencję UE w proces demokratyczny i kontrolę nad wyborami.

    Zuckerberg kapituluje! Facebook nie będzie cenzurował

    Meta ogłasza zmiany: mniej weryfikacji faktów, więcej neutralności politycznej. Zuckerberg rezygnuje z dawnych ograniczeń, otwierając platformy na nowe podejście do wolności słowa. Co to oznacza?

    Orban vs. Tusk: Co rozumie polski premier?

    Postawa Viktora Orbana wobec sprawy azylu dla posła Romanowskiego kontrastuje z emocjonalnym zachowaniem Donalda Tuska. Jak Węgry dystansują się od polskich sporów?