Strona informacyjna

Nieobecność Trzaskowskiego w debacie dowiodła, że jest on...zbędny!

    Nie będziemy płacić odszkodowań imigrantom! Czy aby na pewno?

    Date:

    Próbowali nielegalnie przekroczyć granicę kraju, ale to Straż Graniczna przegrała w sądzie! Migranci poskarżyli się na wypychanie przez pograniczników do kraju, z którego usiłowali wedrzeć się na terytorium Polski – tj. Białorusi – a polski sąd w Białymstoku przyznał im rację i zasądził zwrot kosztów sądowych. Czytamy i od razu wiem, że to klasyczny fake news. Jaki polski sąd, w takich okolicznościach, przyznałaby odszkodowanie białoruskim skoczkom!

    Autorzy tego oczywistego kłamstwa muszą być świetnie wyszkolonymi specjalistami (zapewne trenowanymi w Mińsku lub w Moskwie), bo zwracam uwagę na poziom tej misternie utkanej prowokacji. W materiale są daty, miejsca, oznaczenia sądów, wskazane portale informacyjne. Jest wszystko! Majstersztyk.  Czytamy w jednej z notatek:  „Wyrok dotyczy obywatela Afganistanu, który w nocy, 3 kwietnia 2023 roku, próbował przedostać się przez stalową zaporę na granicy polsko-białoruskiej na terytorium naszego kraju. W czasie próby przedostania się przez wysoki mur migrant runął na ziemię po polskiej stronie i złamał kostkę. Mężczyzna otrzymał pomoc od polskich służb – jego rana została opatrzona, a złamany fragment nogi usztywniono gipsem. Następnie Afgańczyk został cofnięty na Białoruś. Tam był leczony w szpitalu w Brześciu, a potem pojechał do Mińska. Z jakiegoś powodu polscy aktywiści humanitarni byli w kontakcie z migrantem, kiedy przebywał w stolicy Białorusi – donosi „Wirtualna Polska”. Poradzili mu, że może zaskarżyć polskie służby za to, że cofnęły go na Białoruś po nielegalnym przekroczeniu granicy państwa. Tak też zrobił i… wygrał w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Białymstoku”. Należy przyznać, że rosyjscy sztangiści zaprzężeni w tryby wrażej propagandy (wspomagani przez białoruskich kolegów z sędzią Szmydtem na czele) wiedzą, w której to piekarni sprzedają ciepłe bułeczki ze słodkim nadzieniem.

    Albo taka informacja: „Pochodzi z Etiopii i jest homoseksualistą. W Etiopii homoseksualizm jest nielegalny i podlega karze pozbawienia wolności od roku do 15 lat. 12 kwietnia 2023 r. przybył do Moskwy, a w dniu 6 maja 2023 r. nad ranem wraz z napotkanymi osobami próbowali przedostać się do Polski, przekraczając płot graniczny przy pomocy drabiny” – uzasadnia WSA. Straży Granicznej zarzucono jednak także to, że po opatrzeniu złamania Etiopczyk został odwiedziony i „wypchnięty” na białoruską stronę granicy. Po spędzeniu rzekomo doby na pograniczu zabrano go do szpitala w Siemiatyczach. Ponadto pogranicznicy mieli zignorować napisaną na kartce prośbę: „I want to asylum here Poland, please” (ang. „chcę azylu tutaj, w Polsce”)”. W obu sprawach sąd uznał, że Straż Graniczna powinna przyjąć od cudzoziemca wniosek o udzielenie azylu. Oba wyroki z 5 marca uprawomocniły się. Na wniosek sądu powodom zwrócono koszty sądowe w wysokości 697 zł. Korzystny wyrok WSA dla migrantów otwiera im drogę do otrzymania zadośćuczynienia za działanie polskich służb. Trzech Afgańczyków, którzy nielegalnie przedarli się do Polski w 2023 roku już założyło sprawy o odszkodowanie na łączną kwotę 240 tys. złotych. Sprawa przeciąga się, bo… powodów nie ma już w Polsce. Mają zostać przesłuchani przez służby innego kraju.

    Brawo wy, ale my (tu w kraju nad Wisłą) nie damy się nabrać na te śmieszności. Teraz tylko czekamy na dementi ze strony ministra Bodnara, co może potrwać nawet kilka dni, bo pan minister opatruje rany po starciu z posłem Romanowskim. Jak tylko się wykuruje (czego mu szczerze życzymy), to zapewne zada kłam tym oczywistym fałszywkom cytowanym powyżej.

    Także (radzimy naszym szanownym Czytelnikom) uspokójcie się i pokładajcie ufność w sędziach! Naszych POLSKICH (jedzących czosnek i cebulę) sędziach. W razie czego rachunki wyślemy na Jagodno.

    Postscriptum

    Gdyby jednak doniesienia te okazały się prawdziwe (ale to nie może być), to wówczas proponuję Straży Granicznej lub Prokuratorii Generalnej RP wystąpić z kontra-pozwem, wszak ochrona granicy państwa nie jest funkcją bezobsługową: ponosimy koszty osobowe, koszty paliwa, monitoring, samo wzniesienie zapory kosztowało nas 1,6 mld. PLN…Proponuję zatem wyjąć z szuflady kalkulator, obliczyć koszty interwencji i wysłać do Etiopii (czy tam innego Afganistanu) przedsądowe wezwanie do zapłaty. Jeżeli zasądzono już jakieś odszkodowania – wypłatę należy natychmiast wstrzymać do czasu ewentualnej zapłaty odszkodowania na rzecz skarbu państwa. Aha i rozprawy przed polskim sądem oczywiście powinny odbywać się wyłącznie w trybie on-line, bez osobistego stawiennictwa oskarżonych.  

    Poprzedni artykuł
    Następny artykuł
    Konrad Dziecielski
    Konrad Dziecielski
    k.dziecielski@merkuriusz24.pl

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Wszyscy mamy swojego Morina i swoją Złotą Rybkę

    Rekiny, Morin i smażalnia w Pobierowie. Co łączy politykę, frytki i filozofię? Wydaje się, że wszystko. Zaskakujące zestawienie, które zmienia spojrzenie na współczesną debatę publiczną.

    Tydzień z bata 05.04.25 – 12.04.25 – satyryczny przegląd wydarzeń

    Świat wariuje, absurdy się mnożą, a rzeczywistość pisze lepsze scenariusze niż Netflix! Satyryczny przegląd tygodnia, w którym nic nie jest święte, a wszystko zasługuje na komentarz z przymrużeniem oka. Wchodzisz?

    Kto wygrał debatę? Gorący wieczór 11 kwietnia 2025

    Debata pełna emocji! Biejat błysnęła refleksem, Nawrocki przypomniał o tęczowej fladze, a Stanowski pytał: „Kim pan jest?”. Jakubiak z humorem, Hołownia w rozkroku, a przed halą… harcerska demokracja w akcji!

    Konwersacja z Naczelnym Satyrykiem Świata

    Platforma Obywatelska: walcząca demokracja, praworządność, serduszko i uśmiech. AI unplugged, wódka plugged. Kampania czy kabaret? A może jedno i drugie. Trzeźwy wybór po imprezie!