Strona informacyjna

Nieobecność Trzaskowskiego w debacie dowiodła, że jest on...zbędny!

    Donald dotuję (swoją) telewizję!

    Date:

    Media publiczne otrzymają budżetowe wsparcie w wysokości 1,5 mld złotych. Z tej kwoty 1,24 mld ma trafić do Telewizji Publicznej. Pozostałe środki zostaną rozdysponowane między centralą a rozgłośniami regionalnymi Polskiego Radia. Jeszcze w grudniu premier Donald Tusk przekonywał, że dodatkowych pieniędzy dla mediów publicznych nie będzie. Polityk zapowiedział, że TVP czekają bardzo poważne oszczędności.Jak Donald Tusk coś zapowiada, to…zapowiada. 


    Pamiętam, że gdy PiS przeznaczyło 2 mld. PLN na ówczesną TVP, opozycja (teraz dzierżąca stery władzy) grzmiała z wysokości moralnego oburzenia, rzucając gromy z jasnego nieba na przebrzydłych pisiorów. Pieniądze te – taka była narracja akolitów Tuska – powinny być przeznaczone na dzieci zmagające się z chorobami nowotworowymi, a nie na pisowską szczujnię. Trudno z taką argumentacją wchodzić w szranki, bo nie wiem co może zrównoważyć „atomowy” argument „dzieci chorujące na raka”. Oczywiście, nie będę pytał się czy w Polsce AD 2024 nie ma już dzieci chorujących na raka, bo wchodzenie w tę narracje jest zwyczajnie głupie. Na tej zasadzie (właściwie) każdy strumień pieniędzy z budżetu państwa można próbować zatrzymać, bo gdzieś – czyimś zdaniem – są znacznie ważniejsze wydatki.

    Dotacja PiS-u na TVP pomogła partii Kaczyńskiego jak umarłemu kadzidło, a co piąty zwolennik tej formacji uważał, że tego nie da się oglądać, że są to zwyczajne – cytuję za młodymi konserwatystami – informacyjne rzygi. Jeżeli TVP pod wodzą Mateusza Matyszkowicza zaryła o dno, to obecna TVP (nawet nie wiem kto teraz okupuje fotel prezesa, ale chyba nie warto znać nazwiska) wynajęła wydajną pogłębiarkę i ostro wzięli się do roboty – ponoć w godzinach szczytu trzy osoby na krzyż ogląda – dla odmiany – szczujnię pełowską. Zresztą po co oglądać, skoro oryginał (TVN24) jest w zasięgu ręki, wystarczy przełączyć kanał na pilocie i mamy prototyp.

    Po co Donaldowi Tuskowi TVP, skoro jest mu kamieniem u szyi? A kto to wie, co tam marzy się premierowi, może chodzi o tę samą dolegliwość,która dotyka tak wielu polityków (niezależnie po której stronie barykady stoją), a mianowicie pragnienie posiadania własnych  – niemalże sprywatyzowanych – mediów. Jakże to miło wkroczyć do studia, a tam burza zasłużonych braw od przyjaźnie nastawionej publiczności…(jak u red. Lisa).

    I co ważne – w tej piaskownicy można bawić się za cudze pieniądze, czyli nasze.

    Henryk Piec
    Henryk Piec
    h.piec@merkuriusz24.pl

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Sadowy persona non grata! Czy Mentzen podzieli los Pierackiego?

    Starcie Mentzena z merem Lwowa o kult Bandery nabiera tempa! Sadowy nazwał go „prorosyjskim”, a Mentzen odgryzł się mocną ripostą. Czy Polska powinna stanowczo reagować na gloryfikację UPA?

    Mordercy demokracji! Kto wpływał na decyzję Sądu Konstytucyjnego?

    Thierry Breton zasugerował możliwość unieważnienia wyborów w Niemczech, jak miało to miejsce w Rumunii. Jego słowa budzą obawy o ingerencję UE w proces demokratyczny i kontrolę nad wyborami.

    Zuckerberg kapituluje! Facebook nie będzie cenzurował

    Meta ogłasza zmiany: mniej weryfikacji faktów, więcej neutralności politycznej. Zuckerberg rezygnuje z dawnych ograniczeń, otwierając platformy na nowe podejście do wolności słowa. Co to oznacza?

    Orban vs. Tusk: Co rozumie polski premier?

    Postawa Viktora Orbana wobec sprawy azylu dla posła Romanowskiego kontrastuje z emocjonalnym zachowaniem Donalda Tuska. Jak Węgry dystansują się od polskich sporów?