Od zawsze wiadomo, że celebryci gotowi są wypowiedzieć się na dosłownie każdy temat. A im mniej wiedzą o meritum, tym bardziej są gotowi. Ostatnio recenzują Donalda Trumpa i jego pomysły. Ktoś zapyta o nazwiska – nie odpowiem. Nie będę robił reklamy komediantom, gdyż (jak mniemam słusznie) podejrzewam, że oni nie tyle co oceniają koncepcje samego prezydenta USA, co lewarują własne nazwiska. Im głupiej, tym lepiej.
„Reagan w grobie się przewraca, gdy widzi Trumpa pajaca. I jak się dogaduje z tym rosyjskim… zbójem” – napisał jeden z komediantów. Czy śp. Ronald Reagan w „grobie się przewraca”? Nie wiem. Rozumiem jednak, że „Goła Dupa” (nie bez przyczyny taka ksywa) nie tyle wie, że Reagan „przewraca się w grobie”, co się domyśla. Zatem ja też się podomyślam.
Tak samo jak „Goła Dupa” uważam, że śp. prezydent Reagan przewraca się w grobie! Popatrzmy tylko na Polskę. Od 2021 r. Ambasada USA w Warszawie przekazała 14 bezpośrednich grantów w łącznej wysokości 325 tys. dolarów na inicjatywy ruchu LGBT. To była jednak tylko kropla w morzu środków, które Amerykanie przekazali na propagandę polityczną i ideologiczną w Polsce w ostatnich latach. Znacznie większe kwoty, idące w miliony dolarów, trafiły do lewicowych mediów i organizacji pozarządowych za pomocą pośredników takich jak DexisConsulting Group, Internews Network, National Endowment For Democracy, Prague Civil Society Center czy German Marshall Fund of the United States. Amerykańska Agencja ds. Rozwoju Międzynarodowego USAID i Amerykański Kongres przekazywali pieniądze pośrednikom, a oni dystrybuowali je dalej.
O ile wydatki Ambasady są oficjalnie udokumentowane, to trudniej dotrzeć do wydatków realizowanych przy pomocy pośredników – zaczęły one wychodzić na jaw, gdy nowy prezydent USA Donald Trump zamroził wszelkie wydatki USAID. Pełna skala zjawiska jeszcze nie jest znana, ale ujawnione informacje szokują. „Gazeta Wyborcza”, użalając się nad losem organizacji, które straciły finansowanie, podała ostatnio, że wsparcie udzielane przez amerykańską administrację organizacjom pozarządowym w Polsce znacząco przekraczało 100 milionów złotych rocznie. Pieniądze te miały być wydawane na następujące cele:
„(1) migracje lub pomoc humanitarna, (2) demokracja, społeczeństwo obywatelskie i praworządność, (3) edukacja, (4) media (5) równość płci, prawa kobiet, LGBT+”.
Przytoczone hasła rozumiane były oczywiście w lewicowo-liberalnym duchu. Tak, Reagan przewraca się w grobie!
Prezydent Trump na konserwatywnej konferencji CPAC pod Waszyngtonem wymieniał przykłady na co szły pieniądze amerykańskich podatników. Prezydent Biden finansował każde lewicowe szaleństwo, począwszy od ideologii LGBT, poprzez politykę inkluzywności, a skończywszy na projektach dotyczących zmiany płci! Czas zatem powiedzieć coś o samym śp. prezydencie Reaganie.
23 grudnia 1981 roku Ronald Reagan wygłosił przemówienie Bożonarodzeniowe, które rozpoczął od zacytowania słów słynnego katolickiego pisarza Gilberta Keitha Chestertona. „Świat nigdy nie będzie cierpiał z powodu braku powodów do zachwytu, a jedynie gdy zaniknie wśród ludzi jego pragnienie” – powtórzył amerykański prezydent za katolickim apologetą Chestertonem. „Niech światło milionów świec w amerykańskich domach zasygnalizuje, że światło wolności nie zgaśnie. Jesteśmy pobłogosławieni wolnością i dostatkiem, których tak wielu odmówiono. Niech te świece przypominają nam, że te błogosławieństwa niosą ze sobą solidne zobowiązanie, zobowiązanie wobec Boga, który nas prowadzi, zobowiązanie do dziedzictwa wolności i godności przekazane nam przez naszych przodków i zobowiązanie wobec dzieci naszego świata, którego przyszłość będzie kształtowana przez sposób, w jaki dzisiaj żyjemy” – mówił Ronald Reagan.
Sądzę, że Reagan przewracał się w grobie widząc, na co wydaje pieniądze prezydent Biden.
A może nie chodzi o lewicowe szaleństwa Bidena, a o Ukrainę i stosunek Trumpa do Rosji? Otóż „Goła Dupa” raczyła nie zauważyć, że dzisiejsza Rosja, to nie Związek Radziecki. Obecnie USA zmagają się na ringu z innym zawodnikiem – Chinami. Rosja to jest taki sparingpartner, którego należy trochę obić i odesłać do szatni. W narożniku czai się smok i prezydent Trump to wie. Im szybciej odeśle Rosję do szatni, tym szybciej będzie mógł się skupić na Chinach. Ale tego już „Gołej Dupie” tłumaczył nie będę, bo widzę człowieka ze zmiętą czapką w dłoni, który pokornie mówi: my nieczytaty, nie pisaty, my ze wsi panie obok.
