Strona informacyjna

Tusk odkrył i ogłosił światu, że kapitał ma narodowość. Zapomniał dodać jaką.

    Watykański bambinizm! Spóźniona reakcja Europy

    Date:

    Watykan skrytykował planowaną rozbudowę sił militarnych w Europie. „W ciągu ostatnich trzech lat Europa pokazała, że nie jest zdolna do kreatywnych inicjatyw dyplomatycznych. Jak widać, niesłusznie zaatakowanej przez wojska rosyjskie Ukrainie Unia mogła jedynie dostarczać broń. Jednocześnie jednak nie udało się zaproponować i wdrożyć konkretnych strategii, mających na celu zakończenie krwawej wojny. A teraz Europa szykuje się do pójścia w ślady innych mocarstw i zainwestować niebotyczną sumę 800 miliardów euro w broń” – oświadczył Andrea Tornielli, dyrektor programowy mediów watykańskich. 

    Tornelli pyta zarazem czy  to aby naprawdę jest sposób na „zapewnienie przyszłości pokoju i dobrobytu dla Starego Kontynentu i całego świata” oraz „czy wyścig zbrojeń rzeczywiście daje nam gwarancję bezpieczeństwa”. Na tak postawione pytanie znajduję tylko jedną prostą odpowiedź: TAK! Uzbrojone państwo (federacja państw) jest bezpieczniejsze od państwa rozbrojonego. Bezpieczniejsze wcale nie oznacza, że bezpieczne, bo zawsze może znaleźć się inne państwo, które zechce poddać próbie naszą wolę walki – nie zważając w co i jak jesteśmy uzbrojeni. Mamy wówczas do czynienia z bandytą gotowym na wszystko, który w swoje działania wkalkulował ryzyko – ryzyko, że sam poniesie szkodę, a nawet śmierć. I wówczas pojawia się to egzystencjalne pytanie: Czy lepiej być czerwonym niż martwym, czy martwym niż czerwony? Innymi słowy czy o wolność i majętność należy walczyć narażając swoje zdrowie a nawet życie, czy lepiej dać się zakuć w dyby?

    Andrea Tornielli zdaje się cierpi na jakąś odmianę pacyfistycznego banbinizmu, który zakłada, iż człowiek może zaprzyjaźnić się z krokodylem. Nie twierdzę, że takich przypadków nie ma, ale ja o nich nie słyszałem. Może, gdzieś tam – hen daleko – człowiek i krokodyl śpią w jednym łóżku, ale taki emocjonalny związek wydaje mi się mało perspektywiczny. Miłość miłością, ale do konsumpcji w końcu dojdzie.

    Profesor Adma Wielomski w felietonie „Zło idzie z miasta” skreśli takie oto słowa: „Jeden spacer po lesie więcej uczy o naturze świata, niż grube książki miejskich intelektualistów, którzy spędzili dziesięciolecia zamknięci w czterech betonowych ścianach”. I p. Torelli wydaje się być właśnie takim watykańskim intelektualistą, który może sobie pozwolić (bo go na to stać) na mędrkowanie, rzucanie pomysłami – przepraszam za to określenie – od czapy. A wystarczy przyjechać na Podhale, porozmawiać z naszymi juhasami, Kumwicy Góralskiej się napić i wówczas świat nabierze właściwej ostrości. Już p. Tornielliemu nasi górale wytłumaczą (choć on ceper), że „godoć z wilkami ni ma synsu, ino trzo proć”.

    W odróżnieniu od p. Tornielliego martwi mnie co innego… owe 800 miliardów euro, które brukselska administracja chce zebrać na uzbrojenie. Jeżeli oni chcą zebrać, to wiemy z kogo je ściągną: Z NAS! My już płacimy na naszą armię (i wcale tego nie krytykuję) niech zatem każde państwo unijne zajmie się swoją! Bo rację ma p. Ewa Zajączkowska-Herling z Konfederacji, gdy mówi: „Nowy militarny eurodług będzie narzędziem nacisku na państwa i zagrożeniem dla ich suwerenności. To będzie dokładnie ten sam mechanizm jak w przypadku KPO. Jeżeli spełnimy kamienie milowe, a rząd będzie podobał się Komisji Europejskiej, to dostaniemy jakieś pieniądze. To nic innego jak polityczny szantaż. Co będziemy musieli oddać w zamian za te pieniądze? Jakie będzie oprocentowanie zaciągniętych pożyczek? Jedyne, co potraficie, to zaciągać pożyczki i przeżerać je na unijną machinę”.

    I tu widzę zagrożenie, a nie w tym, że (po)fakcie Europa zauważyła, że jest rozbrojona!

    Henryk Piec
    Henryk Piec
    h.piec@merkuriusz24.pl

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Nowa faza III wojny światowej. Żegnaj Europo, czyli finansowa katastrofa

    Europa na krawędzi – finansowy upadek Unii, koniec stabilności i polityki spójności. Czy to początek końca projektu, który miał gwarantować pokój i dobrobyt?

    Kto gra rolę wodzireja?

    Zmęczenie, presja, wystudiowane uśmiechy i brutalna codzienność wielkiej polityki. Gdy fasada zaczyna pękać, pytanie brzmi: ile jeszcze można udźwignąć, zanim wszystko runie?

    Tydzień z bata 05.04.25 – 12.04.25 – satyryczny przegląd wydarzeń

    Świat wariuje, absurdy się mnożą, a rzeczywistość pisze lepsze scenariusze niż Netflix! Satyryczny przegląd tygodnia, w którym nic nie jest święte, a wszystko zasługuje na komentarz z przymrużeniem oka. Wchodzisz?

    Czy dojdzie do debaty? Bonżur stawia warunki

    Debata Nawrocki-Trzaskowski? Chaos! KO chce „reżimowych” mediów, Polsat otwarty na opozycję. Trzaskowski zarzuca rywalowi strach, choć sam unika pytań. Show ważniejsze niż poglądy – czy wyborcy to kupią?