Strona informacyjna

Tusk odkrył i ogłosił światu, że kapitał ma narodowość. Zapomniał dodać jaką.

    Sprawna akcja zuchów z policji. Państwo polskie działa!

    Date:

    Kiedy człowiek żyje ze świadomością, że otoczony jest opieką państwa – lżej na sercu. W końcu od czego jest państwo? Za coś w końcu biorą (urzędnicy w imieniu państwa) kasę! Przykład pierwszy z brzegu, że państwo działa i to działa dobrze. O szóstej rano minut zero/zero do 66-latki z Torunia wpadli policjanci. Niech wiek i płeć nie zmylą naszych czcigodnych Czytelników. Nie to jest ważne, waży jest haniebny czyn, którego dopuściła się kobieta siejąc zgorszenie po internetach. I nie tylko.

    Do rzeczy. Oto słowa, które boleśnie ranią, a które postanowiliśmy – po burzliwej dyskusji w redakcji M24 – jednak zacytować. W interesie nas wszystkich, w interesie (że tak to ujmę) publicznym. Czytelników o słabych nerwach uprasza się zaprzestania śledzenia dalszej części mniejszego materiału, bo łatwo nie będzie. Giń człeku i to jak najszybciej dość okradania dość twojego dorabiania się z naiwności Polaków twoje wille za granicą, twoja willa w Polsce twoje dzieci uczą się za granicą i pensje twoje i twojej żony dość rozlicz się i zmień okulary bo takie noszą LGBT” –napisała kobieta, szczęśliwie później zatrzymana przez naszych dzielnych policjantów, o czym było już na wstępie.

    Przynoszące hańbę całemu Toruniowi i przyległym okolicom słowa dotyczyły naszego Jerzego, świeckiego świętego czasów nam współczesnych. Celowo nie wymieniamy nazwiska Jurka mając nadzieję, że nasi Czytelnicy się nie domyślą, a zatem spać będą snem sprawiedliwego. Jeżeli się jednak państwo połapali w szczegółach – PRZEPRASZAMY.

    Izabela M. przesłuchana w charakterze podejrzanej złożyła wyjaśnienia, w których nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu, twierdząc, że „napisała go sama z siebie, bo denerwuje mnie to wszystko” i nie miała „nic złego na myśli” – przekazał prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu. Taki prokurator, to skarb nieodkryty, nasza Bursztynowa Komnata.

    66-latkę objęto dozorem policyjnym, musi trzy razy w tygodniu stawiać się na komisariacie policji. Ma również zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym i zbliżania się do niego na odległość mniejszą niż 100 metrów, a także zakaz wypowiadania się publicznego w tej sprawie, w tym za pośrednictwem portali społecznościowych. Prokurator zastosował wobec 66-latki poręczenie majątkowe w kwocie 300 złotych. Grozi jej kara do trzech lat pozbawienia wolności. Wow!

    Nie dość, że państwo sprawne, to jeszcze dalece łaskawe. PiSory krzyczą: dyktatura, dyktatura. W dyktaturze, to taka kobieta w ramach poręczenia majątkowego musiałaby oddać w depozyt swoją lewą nerkę, a u nas tylko 300 PLN. Ludzkie paniska!

    Że „nie miła nic złego na myśli”, to się dopiero okaże! Już ci prokurator Kukawski (nasza Bursztynowa Komnata) zapewne swoje metody ma, by prawdę na jaw wydobyć, pięknie ją oprawić i wystawić na widok publiczny. Należy jeszcze kobiecie zakazać schodzić z tego łez padołu, przynajmniej do czasu wydania sprawiedliwego wyroku.

    I niech ktoś teraz powie, że w Polsce nie można oddychać pełną piersią! Można. Tylko trzeba wiedzieć jak, a 66-latka nie wiedziała.

    Konrad Dziecielski
    Konrad Dziecielski
    k.dziecielski@merkuriusz24.pl

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Florence Foster Jenkins z ratusza. Czy Bonżur zacznie śpiewać?

    W roli głównej Rafał – głos jak dzwon, choć raczej alarmowy. Owacje na stojąco? Bywają. Zwłaszcza gdy publika nie wie, czy ma być to śmiech z radości, czy rozpaczy.

    Wszyscy mamy swojego Morina i swoją Złotą Rybkę

    Rekiny, Morin i smażalnia w Pobierowie. Co łączy politykę, frytki i filozofię? Wydaje się, że wszystko. Zaskakujące zestawienie, które zmienia spojrzenie na współczesną debatę publiczną.

    Tydzień z bata 05.04.25 – 12.04.25 – satyryczny przegląd wydarzeń

    Świat wariuje, absurdy się mnożą, a rzeczywistość pisze lepsze scenariusze niż Netflix! Satyryczny przegląd tygodnia, w którym nic nie jest święte, a wszystko zasługuje na komentarz z przymrużeniem oka. Wchodzisz?

    Kto wygrał debatę? Gorący wieczór 11 kwietnia 2025

    Debata pełna emocji! Biejat błysnęła refleksem, Nawrocki przypomniał o tęczowej fladze, a Stanowski pytał: „Kim pan jest?”. Jakubiak z humorem, Hołownia w rozkroku, a przed halą… harcerska demokracja w akcji!