Strona informacyjna

Tusk odkrył i ogłosił światu, że kapitał ma narodowość. Zapomniał dodać jaką.

    Śpij Donek, śpij… jak Donald Tusk staje się ofiarą politycznych fantazji i pustych obietnic

    Date:

    Lubię Donalda Tuska, bo to człowiek na wyraz przewidywalny. Niczym nie zaskoczy. Premier rządu najczęściej się „wścieka” – widocznie na rabatkach brakuje czyniącej cuda melisy. Kiedy się nie „wścieka”, to mu ciarki przechodzą po plecach albo jest w szoku, albo wstrząśnięty. Proszę zwrócić uwagę, że nasz umiłowany premier cały czas – permanentnie – znajduję się pod napięciem, jak ten drut elektryczny opasający pastwisko. Oczywiście premier „wścieka” się (zresztą jak najbardziej słusznie) na pisorów, którzy przez osiem lat swoich rządów nakradli, nachapali się, podwędzili co się dało, a co się nie dało wysadzili w powietrze – jednym słowem Z-Ł-O-D-Z-I-E-J-E. Padają przeróżne wartości tego wyjątkowo zuchwałego rabunku: 3, 5, 100 mld złotych! W maglu słyszał nawet, że jedna pani drugiej pani mówiła szeptem na ucho: Wiesz Lodzia, Kaczyński podwędził 200 mld złotych! A co ty Paloma rozsiewasz niesprawdzone informacje! Jakie 200 miliardów –  podwędził 550 miliardów – równie konfidencjonalnie odpowiedziała Lola, znacząco rozglądając się wokoło. To ja bez kozery przebijam Tuska, Lolę oraz Palomę, i podaję ostatecznie sprawdzoną wartość skoku tysiąclecia: BILION. I to liczone w walucie euro! Gdzie oni te pieniądze mają pochowane, to musi być wyjaśnione w toku długiego i ciężkiego śledztwa.

    Kto się na to nabiera? Nabierają się. Oskarżenia idą taśmowo, codziennie niemal hurtowo padają nowe zarzuty i zanim człowiek coś tam przemyśli, to zszokowany i wściekły premier podaje kolejną porcję  wstrząsających informacji: ukradli, 3, 5, 100 miliardów… Ludziom od samych zer kręci się w głowie, muszą ręką przytrzymywać się lamperii. Więzienia pełne są… A właśnie, że nie! W więzieniach pisorów nie ma! Poza kilkoma zatrzymaniami, które zakończyły się dla Koalicji 5,19 kompletną klapą – za kratami pisorów brak. Wszystko więc wskazuje na to, że Donald Tusk podrzuca Lodzi i Palomie tzw. chwilówki – informacje obarczone bardzo wysokim ryzykiem politycznej fantazji, które zostały spreparowane w maglu i dla ludzi z magla. Mylę się!? Jeżeli tak, to w końcu wsadźcie tych pisorów do więzień! I co ważne –  odzyskajcie te 100 miliardów złotych – pieniądze wszakże nam wszystkim „ukradzione”, za które PiS (jak rozumiem) kupił sobie jakąś rajską wyspę na własność.

    Będąc pod tak przemożną presją, premier Tusk nie ma czasu skupić się na rządzeniu Polską i dlatego też wszystkie strategiczne projekty leżą w polu, by nie powiedzieć, że zdechły na naszych oczach. Ale jak miały być kontynuowane, skoro pisory rozkradły 100 miliardów! „Piniendzy nie ma i nie bendzie” – to hasło musowo wisi nad biurkiem w gabinecie – wiecznie zdenerwowanego – premiera Tuska, który zapewne już dzisiaj obmyśla jutrzejszą strategię obarczenia PiS-u – CZYMKOLWIEK. Losowanie tematów odbywa się około godziny 11.00, kiedy to nasz umiłowany premier otwiera swoje zaspane, ale przepiękne oczęta…

    Śpij Donek, śpij. Im dłużej śpisz tym mniej szkód wyrządzasz!

    Konrad Dziecielski
    Konrad Dziecielski
    k.dziecielski@merkuriusz24.pl

    Wesprzyj autora!

    Jeśli doceniasz pracę autora i chcesz go wesprzeć, możesz wpłacić symbolicznego grosika na jego dalszą twórczość. Każda pomoc ma znaczenie i motywuje do tworzenia kolejnych wartościowych treści. Dziękujemy za wsparcie!

    Subskrybuj

    spot_imgspot_img

    Popularne

    Więcej w temacie
    Powiązane tematy

    Sadowy persona non grata! Czy Mentzen podzieli los Pierackiego?

    Starcie Mentzena z merem Lwowa o kult Bandery nabiera tempa! Sadowy nazwał go „prorosyjskim”, a Mentzen odgryzł się mocną ripostą. Czy Polska powinna stanowczo reagować na gloryfikację UPA?

    Mordercy demokracji! Kto wpływał na decyzję Sądu Konstytucyjnego?

    Thierry Breton zasugerował możliwość unieważnienia wyborów w Niemczech, jak miało to miejsce w Rumunii. Jego słowa budzą obawy o ingerencję UE w proces demokratyczny i kontrolę nad wyborami.

    Zuckerberg kapituluje! Facebook nie będzie cenzurował

    Meta ogłasza zmiany: mniej weryfikacji faktów, więcej neutralności politycznej. Zuckerberg rezygnuje z dawnych ograniczeń, otwierając platformy na nowe podejście do wolności słowa. Co to oznacza?

    Orban vs. Tusk: Co rozumie polski premier?

    Postawa Viktora Orbana wobec sprawy azylu dla posła Romanowskiego kontrastuje z emocjonalnym zachowaniem Donalda Tuska. Jak Węgry dystansują się od polskich sporów?