15.2 C
Gdynia
czwartek, 19 września, 2024

Benedykt XVI: Mądrość Wielkiego Pasterza

Share

Joseph Ratzinger urodził się 16 kwietnia 1927 w Marktl am Inn w Bawarii. Jak większość niemieckich dzieci wówczas został wcielony do Hitlerjugend i trafił do służby pomocniczej obrony przeciwlotniczej. W listopadzie 1944 roku wcielono go do Wehrmachtu. Pod koniec wojny został internowany w amerykańskim obozie dla jeńców wojennych. Zwolniony w lipcu 1945 roku, wstąpił razem ze starszym bratem Georgiem do monachijskiego seminarium.

Święcenia kapłańskie obaj bracia otrzymali 29 czerwca 1951 roku.

Joseph studiował filozofię i teologię. W 1953 roku obronił pracę doktorską, a cztery lata potem uzyskał habilitację. Dziesięć lat był profesorem na kilku niemieckich uniwersytetach.

W 1977 roku został mianowany przez papieża Pawła VI arcybiskupem Monachium i Fryzyngi oraz kardynałem. Cztery lata później papież Jan Paweł II wezwał kardynała Ratzingera do Rzymu i mianował go prefektem Kongregacji Nauki Wiary.

Niemiecki kardynał Joachim Meisner nazwał go „Mozartem teologii”. Kard. Ratzinger napisał dziesiątki książek i rozpraw, głównie z teologii dogmatycznej i fundamentalnej.

Źródło: niedziela.pl

My jako wierni możemy znaleźć wiele cennych nauk z życia oraz działalności emerytowanego papieża Benedykta XVI, który przez dziewięć dekad wypełniał liczne role w Kościele oraz pozostawił mnóstwo pism i wykładów. Jego przykład pokazuje, że mądrość, pokora i konsekwencja są niezwykle ważne w każdej dziedzinie życia. Benedykt XVI nauczał, że autentyczne przywództwo nie polega tylko na zdobyciu władzy, lecz przede wszystkim na służbie innym i budowaniu wspólnoty opartej na wartościach. Jego życie i nauczanie wskazują na potrzebę rozwijania umiejętności empatii, współpracy oraz budowania trwałych relacji zarówno w życiu duchowym, jak i w życiu codziennym.

papa ratzinger ipa2.jpg 1

„Jeśli w moim życiu całkowicie zaniedbuję innych, wyłącznie z pragnienia być 'pobożnym’ i wykonywać moje 'obowiązki religijne’, to moja relacja z Bogiem również staje się jałowa. Staje się tylko 'poprawna’, ale pozbawiona miłości. Jedynie gotowość do spotkania z bliźnim i okazania mu miłości sprawia, że staję się wrażliwy także na Boga. Tylko służąc bliźniemu mogę otworzyć oczy na to, co Bóg dla mnie czyni i jak bardzo mnie miłuje.”

Encyclical Deus Caritas Est, 2005


Nasze tymczasowe domostwo

Papież Benedykt XVI został ukształtowany przez błogosławieństwo narodzin w Wielką Sobotę. Przez całe życie rozważał to błogosławieństwo jako istotne dla ludzkiego doświadczenia oczekiwania na królestwo: „Nadal czekamy na Wielkanoc; nadal nie stojąc w pełnym świetle, ale idąc ku niemu w pełnym zaufaniu”.

To błogosławieństwo było rdzeniem jego relacji z Chrystusem. Życie papieża Benedykta było odzwierciedleniem tej prawdy: że to jest nasze tymczasowe mieszkanie, że toczymy walkę między dobrem a złem, i że dopiero w niebie będziemy cieszyć się wieczną radością i chwałą miłości Ojca.

Wielka Sobota to czas oczekiwania – przygotowanie serca, umysłu i duszy do wiecznej chwały Zmartwychwstania. Choć próbował wycofać się ze swojej roli w Watykanie przed wyborem na papieża, Pan wezwał papieża Benedykta do roli papieża i papieża emeryta, aby przeżył swoją Wielką Sobotę. Zaakceptował tę role z pokorą i zaufaniem, wynikającymi z jego relacji z Chrystusem. Uświadomił sobie przemijalność swojego czasu jako papieża i papieża emeryta oraz patrzył w niebo, ufając w czas Ojca.

W swoim pierwszym przemówieniu papieskim Benedykt powiedział, że nigdy nie jesteśmy sami w naszej wierze i że święci pokazali nam drogę. Ta prawda umocniła go, gdy podejmował przed sobą ogromne zadanie, wiedząc, że nie jest sam i nie musi sam nosić prawdy; zarówno święci, jak i modlitwy Kościoła były z nim.

Jako uczniowie, możemy również pozwolić tej prawdzie nas umacniać – że choć czujemy się samotnie w ciężarze naszych ról, nigdy nie jesteśmy sami. Bóg jest z nami i prowadzi nas w każdym kroku tej drogi.



Bitwa dobra ze złem

W Wielką Sobotę dokonujemy także rachunku sumienia, że zło istnieje i staje się jeszcze ciemniejsze, gdy odsuwamy Boga na bok. Papież Benedykt doświadczył tej walki między dobrem a złem, dorastając w nazistowskich Niemczech, broniąc wiary przed wzrostem relatywizmu oraz prowadząc dochodzenia w sprawach nadużyć duchownych na całym świecie.

W naszej ludzkiej słabości zawodzimy i musimy ponieść konsekwencje. Nasze działania lub ich brak w odpowiedzi na złe czyny mają daleko idące skutki dla ludzi, których znamy i których nie znamy. Papież Benedykt dobrze to rozumiał, przyznając się do bólu ofiar nadużyć seksualnych, winy Kościoła i swoich własnych potencjalnych błędów w zarządzaniu sprawami nadużyć, gdy pełnił funkcję biskupa w Monachium w Niemczech.

Możemy czerpać naukę od papieża Benedykta, że dzięki łasce i miłosierdziu Boga możemy pokornie przyjmować odpowiedzialność za nasze działania lub ich brak.

Relacja

Papież Benedykt XVI prowadził swoje życie w relacji z Jezusem Chrystusem, Oblubieńcem. Był teologiem, który głęboko rozważał słowa Boga, nauczanie Kościoła i problemy świata. Pełnił wysokie funkcje w Kościele i pisał wiele książek, esejów, artykułów i listów.

Ale kiedy to wszystko rozkładasz na czynniki pierwsze, był to człowiek, który chodził w dziecinnej wierze, rozkoszując się Panem. Całe jego życie było poddaniem się woli Bożej, ufając w dobroć i miłosierdzie Pana. Jego życie było Wielką Sobotą – oczekiwaniem i przygotowaniem do doświadczenia Zmartwychwstania w Niedzielę Wielkanocną. Jego ostatnie słowa oddają całe jego życie: „Panie, kocham Cię.”

To życie było dobrze przeżyte – znając Pana na ziemi i z radością gotowym doświadczyć Jego miłości i radości w śmierci.

Wśród wszystkiego, co będziemy pamiętać o Papieżu Benedykcie XVI, pozwól, by jego ostatnie słowa żyły w twoim sercu i duszy. Są one zrealizowaną rzeczywistością, do której Bóg nas powołał – aby Go szukać, poznać i kochać z całej naszej siły. Życie Benedykta pokazało nam prawdę: że jesteśmy stworzeni do relacji z Panem.

Subskrybuj za darmo

Nie przegap żadnej historii dzięki powiadomieniom

Najnowsze

Czytaj także

Polecamy